-Jak rozpoczęła się Twoja pasja motocyklami?
-Motocykle to u mnie pasja rodzinna. Mój tata od młodych lat jeździł wszelakiego rodzaju motocyklami. Kiedy byłem małym chłopcem to dużo mi o tym opowiadał. Jego opowieści bardzo mnie ciekawiły lecz najlepsze co było w tych opowieściach to przysięga,że po Pierwszej Komunii Świętej dostanę swój pierwszy pojazd. Tak strasznie się wciągnąłem,że nie mogłem się doczekać.
-Jaki zatem był Twój pierwszy pojazd? Może masz z nim jakieś wspomnienia?
-Mój pierwszy pojazd to sportowy quad ATV, miał on pojemność 110 ccm. Tak strasznie się cieszyłem z jego kupna,że pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Była to niedziela 25 maja 2008 roku. Kiedy na niego wsiadłem od razu bez problemu jeździłem co budziło podziw u moich rodziców. Właśnie na nim nauczyłem się jeździć. Można powiedzieć,że był to tak mój "przyjaciel". Miałem go 6 lat, a podczas tego czasu nawet dwa razy udało mi się uciec policji. Po 6 latach sprzedałem go i kupiłem motocykl-Hondę NS1.
-Co aktualnie robisz w tym kierunku?
-Wiadomo-swój motocykl posiadam, a w razie potrzeby potrafię go sam naprawić. Bardzo dużo czytam na temat różnych motocykli, o ich silnikach itp. W trakcie sezonu jeżdżę z tatą prawie co tydzień na zloty motocyklowe. Ogólnie nie wyobrażam sobie mojego życia bez motocykli, ale również znajdzie się czas dla bliskich.
-Czy dzielisz z kimś tę pasję?
-Oczywiście! Moja cała rodzina kocha motocykle. Mój tata oraz bracia mają swoje motocykle więc w wolnym czasie jeździmy razem. Ja i jeden z moich braci mamy tzw. "crossy". W wolnych chwilach jeździmy po lesie, ale w dalsze trasy udaję się z tatą.
Na koniec kilka słów od Dawida:
Za rok robię prawo jazdy kategorii A1 i przejmuję motocykl jednego z moich braci, a za kilka lat przejmę motocykl taty. Moim największym marzeniem jest mieć Yamahę R1. Moi kochani: PATRZCIE W LUSTERKA! SPRAWDŹCIE DWA RAZY! MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE!
Rozmawiali: Cisek Natalia & Zakielarz Arkadiusz
