poniedziałek, 9 listopada 2015

                      Militaria   - moja pasja

    Militariami zacząłem interesować się parę lat temu. Cała przygoda zaczyna się w 2007 roku, w którym po raz pierwszy zobaczyłem jak wygląda piknik militarny, który odbył się w Rzeszowie pod nazwą „I Rzeszowski Piknik Militarny”. Właśnie na tej imprezie wyrobiłem sobie swój pierwszy nieśmiertelnik (mam go do dzisiaj). 
    Następną imprezą była "Operacja Żarnowskie Mosty" w Strzyżowie w 2008 r. Tam zobaczyłem pierwszą większą rekonstrukcję. Miło wspominam tę imprezę, ponieważ miałem darmowe przejażdżki różnymi pojazdami. 
    6 sierpnia 2010 r. po uzgodnieniu z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego p. Bogdanem Zdrojewskim zostało otwarte Muzeum mojego wujka pod nazwą „Prywatne Muzeum Pojazdów Militarnych i Zabytkowych”. W kolekcji muzeum znajdują się pojazdy militarne - 38 sztuk, milicyjne - 4 sztuki, sanitarki - 5 sztuk, strażackie - 16 sztuk, cywilne - 16 sztuk. Od tego czasu zaciekawiły mnie pojazdy z Jego muzeum. Pierwszą jazdę odbyłem samochodem ciężarowym marki studebaker, który jest perełką kolekcji wujka. Po tej jeździe chętnie oglądałem inne zbiory. Czas płynął, różni ludzie, kolejne imprezy, pikniki, rekonstrukcje, wystawy. 
  Od 2014 roku staram się jeździć na każdą imprezę militarną. Jeżdżę tam głównie jako fotograf, ale podczas rakszawskiej rekonstrukcji „Burza przeszła bokiem” brałem udział w niej jako chłopak ze wsi, a później byłem młodym lekarzem ze szpitala polowego.
  
 Imprez militarnych było bardzo dużo, wymieniłem tylko kilka z nich, które utkwiły mi najbardziej w pamięci.
   


30 września z moim kolegą Mariuszem Urbanem zorganizowałem lekcję poglądową dla klas I gimnazjum z okresu II wojny światowej. Przedstawiłem na niej samochody z Muzeum wujka z II wojny światowej, a także mundury dla obsługi 4 samochodów.

Na koniec chciałem podziękować:
Wujkowi Bogdanowi Maczudze za udostępnienie dokumentacji aut i mundurów.
Pani dyrektor Marcie Radomskiej za użyczenie sali i sprzętu.
Koledze Mariuszowi Urbanowi za pomoc w przygotowaniu lekcji.
   Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi przygotować tę lekcje. A także klasom pierwszym za to, że mogłem opowiedzieć im o mojej pasji.

                                                           Patryk Bielecki z kl. 3a  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz